Tytuł zaintrygował. Bo znam 15.10 do Yumy i to nie tylko z westernu ale z życia, gdy naszych rodaków przyłapanych na grabieży w sklepie, pakowali do PKP odjeżdzającego z Berlina do PL. Myślałem że w Paryżuteż podstawiali dla naszych, ale z okładki wynika rozbieżność i inny temat. Niby kilka minut a robi różnicę. Fimu nie widziałem więc muszę zobaczyć co jest co. Kunszt twojej pracy nadal pieści oczy.
OM
kolejna fantastyczna okładka, tylko podziwiać