Może postarałbyś się coś narzucić na to pastelowe tło.
Z paru filmowych fotek usunąć kolor, może lekko przyciemnić, nadać maski i pędzelkami wkomponować między te ramki...
Coś podobnego może, jak lukaszyna w supermenie zrobił.
Moim zdaniem, okładka nabrałaby wyrazu. ;-)