Lubię filmy z dJ.Szatanem. Okładki ( wykonane przez wirtuozów komputerowej grafiki doprawianej subtelną nutką dbałości o szczegóły ) po raz któryś tam kolejny otwierają mi horyzonty na nowe filmy, o których mało że nie wiedziałem to nawet nie widziałem. I już zapisuje do pamiętniczka by wolnym czasie podelektować się delikatnym mordobiciem w wykonaniu Szatanka.