No i znów dyskusja. Dziękuję, ja już nie mam zamiaru w to brnąć.
Napisałem tak:
Wszystkie cytaty, które przytoczyłeś, nie mają z tym stwierdzeniem nic wspólnego i odnoszą się do innych rzeczy. Zacznij czytać ze zrozumieniem. Ja Ci przytaczam cytat, który był napisany wcześniej, a ty w odpowiedzi przytaczasz wszystkie inne cytaty z postu #6. To jakiś absurd.
Po raz ostatni piszę, że dostałeś wskazówki, ale się do nich nie zastosowałeś, więc nie widzę sensu wypisywać kolejnych. Wybacz, ale nie będę wypisywał wszystkiego ponownie.