Pytlaczku, wypowiem się jako zupełny laik w tworzeniu okładek, nie znam też tego filmu. Ale może moje uwagi na coś sie przydadzą?
Czy ten facet na I planie utonął? W filmie? Bo jakby wynurza się z wody. Może by zrobić delikatne przejscie z wody, fal do stałego koloru (kolor fal)? I na tym napisy?

Druga rzecz. Ja (to moje zdanie, którego nie musisz brać wcale pod uwagę) "zagrałabym" planami. Facet centralny -I plan, dwaj za nim II plan -lekko zmniejszone krycie i saturacja, III plan następni dwaj, mniejsze krycie i nacycenie, oraz IV plan - statki. We mgle.

Sorki, może gadam od rzeczy, ale tak to od razu zobaczyłam. :)