Wiesz co DeimoS, ja też bym chętnie pooglądał twoje nowe okładki (nie wymuszane, a z Twojej własnej inicjatywy, jak to miało miejsce ostatnio), a nawet wydrukował i to mówię całkiem serio. Bo widząc co się dzieje na OM, to odechciewa się wszystkiego, sorry za szczerość.